niedziela, 27 stycznia 2013

Uważaj na frustratów

Jeśli ktoś albo nawet Ty wszędzie widzi oszustwo, jeżeli ktoś albo nawet  Ty myśli że nie da się wiecej zarobić niż w pracy na etacie i uwielbia dostawać  śmieszne pieniądze jakie dostaje od swojego pracodawcy, jeżeli ktoś albo nawet Ty cieszy się że w końcu znalazł pracę na umowie śmieciowej i jest szczęśliwy że będzie zapieprzał  na czyjś tłusty tyłek  za marne gorsze.......
Jezeli ten ktoś to jesteś Ty...  to nie musisz dalej czytać tego bloga. 

Po prostu wejdz sobie na inną stronę np. Plejada.pl i czytaj sobie jaką kasę zarabiają celebryci. Ewentualnie możesz wystawić poniżej komentarz w rodzaju: " co za bzdury tu piszesz,  nie ma czegoś takiego jak praca w sieci,  kolejny je.... oszust.  Lubię czytać takie komentarze, ponieważ ludzie którzy  do czegoś dążą zawsze są tępieni  i krytykowani przez frustratów i osoby które zawsze chcą być mądrzejsze niż im sie wydaje i uwielbiają walczyć z każdym, tylko nie ze swoją głupotą i ignorancją.

Sfrustrowanych ludzi rozpoznaje się bez problemu. Ciągle niezadowoleni, poirytowani, rzadko się uśmiechają, mają przewlekłe poczucie niesprawiedliwości, niezrozumienia, własnej odmienności, nie potrafią cieszyć się drobiazgami zwykłych dni. Są trudni w relacjach – zawsze coś im się nie podoba, ciężko ich zadowolić, szybko stają się męczący – do tego potrafią zarażać swoim obniżonym nastrojem. 
Frustraci mają tendencję do przysłowiowego „szukania dziury w całym”. Czasami w kontaktach z innymi ludźmi wcale nie dążą do konstruktywnej wymiany zdań, wzajemnego ubogacania się, tylko wręcz przeciwnie – za wszelką cenę są na „nie”. Nie potrafią zrozumieć, że innym wcale nie chodzi o wykłócanie się o szczegóły i drobiazgi. Są wyczuleni na własnym punkcie – wiele faktów, komentarzy niepotrzebnie odnoszą do siebie, wydaje im się, że inni są do nich wrogo nastawieni, że właściwie wszyscy i wszystko jest przeciwko nim.



Takie osoby nigdy nie zrozumieją albo po prostu nie chcą zrozumieć że można inaczej i trudno im to wytłumaczyć bo mają swój świat i swoje wartości na których starają sie budować swoje szczęście o ile można  to nazwać jakimkolwiek szczęściem.  A przecież  myśląc ciągle o przykrych rzeczach, o tym, jakie wszystko jest beznadziejne, narzekając na każde wydarzenie – można poczuć się tylko gorzej.

wtorek, 15 stycznia 2013

Nasze błędy




Pamiętaj. Jeśli Twoje życie staje się lepsze, to tylko dlatego, że zrobiłeś  coś konstruktywnego.

Ważne jest, byś nie narzekał, tylko działał. Ale przeważnie:





Co innego mówimy, co
innego robimy — albo tylko mówimy, nie robiąc nic.

Krytykujemy innych, czujemy się wtedy  ważni ich kosztem. Możemy w takim
przypadku we własnym umyśle postawić się powyżej ułomności
innych (i oszukiwać samego siebie).

Okłamujemy samych siebie oddalając od siebie konieczność przyznania,
że nie jesteśmy człowiekiem czynu.

Unikamy działalności związanej z ryzykiem, eliminując możliwość
poniesienia porażki.

Zwlekając z realizacją jakiegoś przedsięwzięcia lub robiąc coś niedbale,
w razie porażki zawsze możemy powiedzieć: „Nie miałem
czasu”.

Odkładając coś na później, „ryzykujemy”, że ktoś inny zrobi to za
nas i będziemy miał spokój

 i zapamiętajmy że ludzie, którzy nie mają problemów, to ludzie martwi. 


Jak powiedział kiedyś  R. Noe:

„Wielkie cele muszą być bardzo osobiste, przychodzić

w porę i być na czasie”.
 Może to jest własnie ten czas  i ta pora dla Ciebie?

PRACUJ W DOMOWYM BIZNESIE

wtorek, 8 stycznia 2013

Co nas czeka w 2013?


 
W dobie światowego kryzysu zdobycie dobrej, satysfakcjonującej pracy stało się nie lada wyzwaniem.
Pracodawcy często są zmuszani do ograniczania liczby personelu, stawiają chwilami wręcz drakońskie żądania  w rodzaju np. umowy o dzieło, które zwalnia ich  z konieczność płacenia ZUS-u,  czy też umowy na okres trzech miesięcy, które wcale nie muszą zostać przedłużone, to drobiazg przy umowach z zaniżoną pensją, której reszta kwoty idzie pod stołem i dobrze jeśli idzie, bo praktycznie nie ma żadnego sposobu wyegzekwowania tych pieniędzy, jeśli pracodawca nam ich nie wypłaci.



Ludzie zmuszeni okolicznościami zaczynają  zaciskać pasa, co oznacza mniej zakupionych towarów i mniejsze przychody firm i koło sie zamyka. Zresztą to nie tylko polski problem.
Wielkie koncerny jak Fiat zamykają swoje filie w całej Europie a pewny i stabilny od ponad 100 lat Kodak ogłosił swoją upadłość zwalniając kilkanascie tysiecy ludzi.



Coraz więcej osób z dużym potencjałem  cierpi na nerwicę lękową, depresję, utratę motywacji do życia?

Czy można  zatem przygotować sobie ewentualny plan awaryjny?

Można, albowiem tylko  dywersyfikacja czyli rozdział dopływających środków może uratować nas w momencie poważnego potknięcia finansowego i pozwoli ustabilizować zachwianą sytuację finansową.

Coraz więcej  osób zdaje sobie  sprawę z tego, że dobre pieniądze można zarobić w domu, nie ruszając się zza biurka. Oczywiście tutaj również istnieje potrzeba znalezienia pewnej i stabilnej firmy która nie zniknie z rynku w najbardziej  nieoczekiwanym momencie. Mamy jednak możliwość znalezienia tanich i domowych sposobów, w celu  zapewnienia sobie stabilnego i stałego dochodu czy emerytury. 
Internetowe programy partnerskie, programy inwestycyjno-partnerskie  lub programy typu MLM stały się już jedynym źródłem utrzymania dla tysięcy ludzi na całym świecie i są modelem e-biznesu o bardzo dużych możliwościach. 



Działajmy więc i przestańmy się bać kryzysu, bo  strach to paraliż który  sprawia, że choć moglibyśmy wykorzystywać potencjał, zdolności, ryzykować mądrze, iść do przodu i nigdy się nie poddawać, siedzimy załamani w fotelu i oglądamy wiadomości i jakieś bzdurne seriale, bo to jest bardzo wygodne.
A tu mijają kolejne dni, miesiące, lata i nadejdzie czas że pomyślimy sobie: mogłem być tutaj, mogłem to zrobić, mogłem jednak spróbować,  może by się udało, może bylbym teraz w innej sytuacji materialnej. Ale nie sprobowaliśmy bo strach był mocniejszy, strach  przed czymś nowym i nieznanym.
Nie stawajmy przed problemem wyschnięcia jednego zródła dochodu. W czasach internetu mamy niepowtarzalną okazje na dywersyfikację naszych zarobków co jeszcze kilkanaście lat temu było nierealne i niemożliwe.

TANI BIZNES DOMOWY