piątek, 29 marca 2013

Z okazji Świąt Wielkanocnych:miłości, która jest ważniejsza od wszelkich dóbr,
zdrowia, które pozwala przetrwać najgorsze.
Pracy, która pomaga żyć.
Uśmiechów bliskich i nieznajomych, które pozwalają lżej oddychać
i szczęścia, które niejednokrotnie ocala nam życie.


wtorek, 19 marca 2013

Dzisiaj jest najlepszy dzień mojego życia


Od lat szkolnych wpajano nam, że najważniejsza w życiu jest stała praca na etacie, (w obecnej sytuacji lepiej brzmiało by już: umowa śmieciowa) stabilizacja, szczęśliwy dom i rodzina. Co do ostatnich wartości to zgadzam się absolutnie, do pracy na etacie (umowie śmieciowej) niekoniecznie.
Każda praca na etacie jest piramidą i większość ludzi na świecie akceptuje ją i świadomie bierze udział w jej rozwijaniu i utrzymywaniu. W każdym społeczeństwie czy społeczności zawsze ktoś jest na górze a ktoś jest na dole. W takim razie dlaczego większość społeczeństwa to akceptuje?

Odpowiedź jest prosta – bo tak jest łatwiej i wygodniej.



Prawdopodobnie w swojej rodzinie słyszałeś hasło, że w życiu najważniejszy jest dyplom z uczelni. Może i jest przydatny, ale nie jest on gwarantem żadnej pracy i żadnego sukcesu.


 Tym gwarantem jest inwestycja w siebie.


Kilka przykładów wspólczesnego niewolnictwa na etacie ( o umowach śmieciowych lepiej już milczeć)

Jesteś dobroczyńcą, płacisz swojemu szefowi, i to  płacisz całkiem sporo. Twoja pensja to niewielka część tortu, który samemu musisz upiec. Reszta tego tortu to pensja szefa, dywidendy dla inwestorów, podatki, ZUS,  wiele innych. Żeby firmie opłacało się utrzymywanie Ciebie na stanowisku musisz generować przynajmniej 3 krotny dochód, za który jesteś w stanie pracować. Całe swoje życie pracujesz na lepsze samochody, nowe mieszkania, wakacje zagraniczne i drogie restauracje — tylko, że dla Twojego szefa.

Gdy w 2010 roku mój szef a właściwie jeden ze wspólników firmy zrezygnował ze względów rodzinnych, ja sam podeszłem do niego i podziękowałem za 15 lat wspólnej pracy. On spojrzał na mnie i powiedział: Marek a za co Ty mi dziękujesz? przecież to Ty zapier......dla mnie przez ostatnie 15 lat"
Wracając do tematu.
Twoje życie składa się z jednego tygodnia powtarzanego 52 razy w roku. Wstajesz codziennie o 6–7, aby udać się do pracy, która zajmuje Ci 8 godzin albo i więcej,  po których na nic nie masz ochoty. Wracasz do domu, włączasz pudło dla idiotów (patrz: telewizor) lub Internet, i w ten sposób mija Ci cały dzień. Jutro powtórka z rozrywki. Ciężko jest Ci cokolwiek zmienić, ponieważ ludzie, których spotykasz codziennie na swojej drodze robią dokładnie to samo co Ty. Nie masz z kogo czerpać inspiracji i pasji. Powoli zaczynasz przyzwyczajać się, że w taki sposób minie reszta Twojego życia. Zamiast ostrzec przed tym swoje dzieci, prowadzisz je taką samą drogą, jaką Ty kiedyś szedłeś. Mimo, że zdajesz sobie sprawę, że być może chodzi właśnie o Ciebie w tym tekście, to nadal nie dopuszczasz do siebie takiej myśli i bedziesz szukał odpowiedniej wymówki.

 Trwasz przez wiele lat na tym samym stanowisku zdobywając wprawę w robieniu tego samego, a nie doświadczaniu czegoś nowego. Jesteś idealnym kandydatem, ale tylko na to jedno miejsce pracy. Nie poznajesz nowych możliwości i nie rozwijasz się na nowe rynki, przez co zaczynasz coraz bardziej obawiać się utraty swojego stanowiska — w końcu stajesz się starszy i coraz ciężej będzie Ci znaleźć nowe miejsce. Tutaj znasz wszystkich (mimo, że nawet ich nie lubisz), to jednak przyzwyczaiłeś się do nich i do posady. Dostajesz więcej pracy od swojego szefa i akceptujesz to, bo boisz się, że zostaniesz zwolniony. W ten sposób stajesz się swoim własnym niewolnikiem tkwiącym w jednym miejscu przez 40 lat. Gratuluję sukcesu.

Jeśli szukasz pewności stałego zarobku, to praca na etacie jest jedną z najgorszych opcji. Tak naprawdę zapewnia Ci tylko chwilową stabilność, która zostanie zastąpiona, gdy tylko znajdzie się ktoś, kto będzie wykonywał tę samą pracę, ale taniej, albo gdy potrzebna będzie redukcja personelu.

Spróbuj pójść do swojego szefa i powiedzieć, że od dzisiaj chcesz zarabiać dwa razy więcej albo inaczej odejdziesz z pracy. Z pewnością odmówi i zatrudni kogoś na Twoje miejsce. 
 Jeśli Twoje koszty życia wzrosną, urodzi Ci się dziecko, ktoś w rodzinie zachoruje, to cały czas będziesz uzależniony od łaski szefa. Ty jesteś tylko po to, aby dla niego pracować, więc nie powinieneś upominać się o swoje — nawet jeśli wykonujesz swoją pracę lepiej niż inni.

Czy napewno ta drogą chcemy podążać?


Co czeka Cię jutro?



Kolejny dzień gdy zerwiesz się na dźwięk budzika?
Kolejny dzień gdy Twoje dzieci spędzą czas w świetlicy?
Kolejny dzień pracy dla kogoś innego?
Kolejny dzień, którego nie spędzisz z rodziną?
Kolejny dzień gdy będziesz musiał zostać w pracy na nadgodziny?
Kolejny dzień, w którym będziesz drżał o swoją przyszłość?



Co może czekać Cię jutro?
Zbudzisz się z nowymi perspektywami na przyszłość!
Zobaczysz jak dorastają Twoje dzieci!
Podniesiesz głowę i zaczniesz pracować dla siebie!
Będziesz miał czas dla siebie i swojej rodziny!
Będziesz miał czas i pieniądze, by wyjechać na długi, wymarzony urlop!
Zaczniesz robić wspaniałe plany na przyszłość!


Dzisiaj jest najlepszy dzień mojego życia. Kieruj się zasadami które masz w tym filmiku

czwartek, 14 marca 2013

...I znów iść i dojść do celu...



Ile razem dróg przebytych 
Ile scieżek przedeptanych 
Ile deszczów, ile śniegów 
Wiszących nad latarniami

Ile listów, ile rozstań 
Ciężkich godzin w miastach wielu  
I znów upór, żeby powstać 
I znów iść i dojść do celu 


  Ile w trudzie nieustannym 
Wspólnych zmartwień, wspólnych dążeń 
Ile chlebów rozkrajanych 
Pocałunków ? Schodów ? Książek ? 
Oczy twe jak piękne świece 
A w sercu źródło promienia 
Więc ja chciałbym twoje serce 
Ocalić od zapomnienia 

U twych ramion płaszcz powisa 
Krzykliwy, z leśnego ptactwa 
Długi przez cały korytarz 
Przez podwórze, aż gdzie gwiazda Wenus 
A tyś lot i górność chmur 
Blask wody i kamienia 
Chciałbym oczu twoich chmurność 
Ocalić od zapomienia

niedziela, 10 marca 2013

Ranking

Ranking Alexa biznesów online. http://www.businessforhome.org/2013/03/mlm-companies-web-traffic-ranks-10-march-2013/

Stiforp- jeden z najtańszych biznesów online na dziewiątym miejscu. http://markop.stiforptourpl.com/






Przewidywane prezentacje: 

W poniedziałek   godz 20-ta z linku - http://www.stiforpwebinar.com/worldsystemway14

Szkolenia techniczno -  instruktażowe w środę  o godz. 20.00  link: http://www.stiforpwebinar.com/krisbi5  Temat szkoleń: Stiforp i jego zastosowanie plus inne rozwiązania w internecie!


Sobota godz. 13.00 z linku: http://www.stiforpwebinar.com/rafciostf1

piątek, 8 marca 2013

Na dzień kobiet....nie, na cały rok


Kobieto, trudno mi wyrazić
Moje mieszane uczucia, przy mojej bezmyślności.
W końcu jestem na zawsze Twoim dłużnikiem
I, Kobieto, spróbuję wyrazić
Moje serdeczne uczucia i wdzięczność
Za to, że ukazujesz mi znaczenie sukcesu


Kobieto, wiem, że rozumiesz
To małe dziecko w mężczyźnie
Proszę, pamiętaj, że moje życie jest w Twoich rękach,
 Kobieto, przytul mnie do Twego serca
Niech żadna odległość nas nie rozdzieli
W końcu, to wszystko zapisane jest w gwiazdach

Kobieto, pozwól, że wyjaśnię
Nigdy nie chciałem sprawić Ci smutku, czy bólu
Więc pozwól, że powiem Ci znowu, i znowu, i znowu

Kocham cię, tak, tak
Teraz i na zawsze

czwartek, 7 marca 2013

Czy pieniądze dają szczęście

Warto zastanowić się nad znaczeniem słowa szczęście. Jedni rozumieją szczęście przez zdrowie, bliskość z innymi, przebywanie w gronie przyjaciół, miłość bliźnich, dla innych natomiast to fortuna, sława, kariera, przyjemności cielesne. Są i tacy, którzy twierdzą, że szczęście mogą dać pieniądze. Moim zdaniem pieniądze szczęścia nie dają, ale mogą w dużej mierze przyczynić się do jego osiągnięcia.


O tym, że pieniądze szczęścia nie dają przekonał się bohater Opowieści Wigilijnej Karola Dickensa; Ebenezer Scrooge. Posiadana fortuna zmieniła go w skąpca, egoistę i samotnika. Był również człowiekiem niewrażliwym na krzywdy innych. O czym świadczy jego zachowanie wobec pracownika, któremu nakazał pracować w Boże Narodzenie. Dopiero po nawiedzeniu go przez trzy duchy uzmysłowił sobie, że jego życie pozbawione jest sensu, tym bardziej iż ujrzał swoją samotną śmierć.



 


Drugim przykładem, że pieniądze nie dają szczęścia jest film Titanic, którego reżyserem jest James Cameron. Pokazuje on, że za pieniądze nie da kupić się uczuć. Główna bohaterka i jej narzeczony, byli bardzo bogaci. Wyruszyli oni w rejs statkiem, na którym kobieta poznała biednego mężczyznę (Leonardo Dicaprio), w którym się zakochała z wzajemnością. Mimo, że jej narzeczony był o wiele bogatszy od nowo poznanego mężczyzny, kobieta nie zastanawiała się, którego z nich wybrać. Widzimy zatem, że miłości nie da się kupić za pieniądze, nikt nie będzie nas kochać za to co mamy w portfelu, tylko za to jacy jesteśmy; mili, wrażliwi, uczciwi.
Mam nadzieję, że powyższymi argumentami udowodniłem tezę, że pieniądze szczęścia nie dają, ale mogą w dużej mierze przyczynić się do jego osiągnięcia. Pamiętajmy jednak, że są rzeczy, których nie można kupić.

wtorek, 5 marca 2013

Życie to walka


To, że Ci nie wyszło nie ma znaczenia; to, że Ci nie wyjdzie drugi raz też nie ma znaczenia, jedno co ma znaczenie - Twoja kolejna próba.


Słodkie życie słono kosztuje, a żeby dobrze żyć trzeba pokonać wiele przeciwności.
 Nie można iść przez życie wieloma drogami jednocześnie, dlatego w każdym wypadku musimy wybrać jedną opcję, a następnie stawić czoła konsekwencjom. 
Trudności nie pokonamy trafną decyzją, zawsze trzeba będzie podjąć następną. Zwyciężyć i spocząć na laurach - to klęska i z tego powodu każdą następną przeszkodę należy zwalczyć, nawet jeśli wydaje się ona niemożliwa do pokonania. Bo jeżeli nie pragniemy osiągnąć rzeczy niemożliwych, nigdy ich nie osiągniemy. Los sprzyja odważnym, a wybierając proste rozwiązania i „drogi na skróty” pokazujemy, że boimy się walczyć. Ludzie ambitni walczą codziennie, by pokonać trudności i odnieść sukces, a ci, którzy nie stawiają przed sobą żadnych celów i nie podejmują wyzwań, nigdy nie osiągną szczytów.
Podsumowując: całe życie jest walką i tylko od nas zależy, z jakimi trudnościami przyjdzie nam się w tej walce zmierzyć.



"Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz."