Nic mi się nie chce, brak motywacji do życia, do działania.
Mijają dni a ja nic nie robie, kompletnie nic mi się nie chce. Zawsze ustalam sobie mnóstwo planów ale nie potrafię żadnego zrealizować. Ciągle mowię sobie póżniej. Nie wiem, jak to zmienić.
Czasem tak w życiu się układa, że mimo szczerej chęci,brakuje nam tej motywacji, brakuje napędu do życia… bo brakuje nam czegoś, co by tą motywację dało.
Młodym ludziom często po prostu brakuje partnerstwa, miłości, która dała by tą „przystań na oceanie życia”, nadała by kształt i sens naszej egzystencji i zmaganiom z problemami.
Starszym ludziom doskwiera samotność i poczucie nieprzydatności nikomu do niczego.
To normalne, że człowiek wpada w apatię w takich okolicznościach, ponieważ nie ma zaspokojonej naturalnej, biologicznej potrzeby. Nie realizuje swojej biologicznej funkcji i podświadomość odpowiednio na to reaguje…
Jak sobie z tym radzić?
No co tu dużo pisać? Wykorzystaj zdobycze dzisiejszej technologii i możliwości błyskawicznej komunikacji między ludzmi.
Nie zamykaj się na ludzi, nie oceniaj z góry i pochopnie, że np. ktoś do kogo możesz być uprzedzony, albo ktoś niepozorny z wyglądu, może okazać się nagle fajnym przyjacielem i nie tylko. Jeżeli jesteś na tym blogu to napewno masz dużo znajomych na fejsie albo na skype.
Może to być znacznie lepsze niż samotność… no i moze to ci dać fajnego kopa do działania.
Ludzie w podobnych sytuacjach życiowych, lepiej się rozumieją, lepiej się akceptują nawzajem, dogadują i szybciej dojdziesz od siebie niż gdybyś miał słuchać „dobrych” rad członków Twojej rodziny.
Kolejny mechanizm psychiczny który powoduje, że człowiek nic nie robi, zamiast zrobić cokolwiek to po prostu boimy się o to, że efekt naszych działań może nie spełnić standardów lub nie mieć szans na bycie zauważonym. Pogrążamy się w zastanawianiu się nad tym, analizie potencjalnych różnych sytuacji, ale to tylko wyobrażenia w naszych głowach i spędzamy czas na tych wyobrażeniach, zamiast działać – zrobić cokolwiek.
Zamiast tego zaleca się przestać myśleć za dużo i w to miejsce po prostu zrobić to, na co nas stać.
Nie przejmować się, że być może nie będziemy najlepsi, ale ten krok – to działanie – sprawia, że jesteśmy coraz lepsi w tym, co robimy i daje większą szansę na powodzenie, niż niezrobienie niczego.
Również określone cele mogą być stałym źródłem motywacji, kiedy jednak ustalisz je na niewłaściwym poziomie, mogą pojawić się problemy i znowu niechęc do wszystkiego.
Jeśli Twoja motywacja kurczy się, jak przekłuty balon, za każdym razem, kiedy pomyślisz o tym, co masz zrobić, być może nadszedł czas, by spojrzeć na cel z innej perspektywy.
Przyjrzyj się problematycznym zagadnieniom. Popatrz na nie w świetle celu, który reprezentują i czynników, które mogą wpływać na ich atrakcyjność. Wśród przyczyn można wymienić:• Zbyt trudny cel. Tylko osiągalne cele mogą działać motywująco, inne działają wręcz odwrotnie.• Zbyt mało czasu na wykonanie zadania. Zbyt wielka presja może być czynnikiem demotywującym.• Zbyt mato środków wspierających Twoje wysiłki. Także i to może pozbawiać nas motywacji.• Zbyt mało entuzjazmu dla przedsięwzięcia. Może to być jedno z tych zadań, które nigdy nie wywoływały Twego entuzjazmu.• Zbyt małe wyzwanie. Cele ustawione na zbyt niskim pułapie nie zapewniają wystarczającej motywacji.• Zmieniłeś się. Zdobyłeś nowe umiejętności, masz nowe priorytety i nowe zainteresowania.• Przedsięwzięcie straciło sens. Zmieniły się warunki, co może oznaczać, że przedsięwzięcie straciło sens.
Zastanów się nad celami, do których zdążasz i zadaj sobie pytanie: czy działają one jak czynniki motywujące? Upewnij się, czy są dla Ciebie odpowiednie i czy rzeczywiście chcesz je osiągnąć. Jeśli nie, zastanów się, co można zrobić, by je zmienić. Niewiele jest w życiu rzeczy, które trzeba wyryć na kamiennych tablicach. Zawsze można dokonać zmiany.
Czasy się zmieniają. Ludzie się zmieniają. Jeśli to, do czego dążysz, przestaje dostarczać Ci motywacji, której potrzebujesz, być może nadszedł czas na zmianę samego celu.